Czy faktycznie obecnie używamy mniej negatywnie nacechowanego języka, opisując osoby neuroatypowe?Jakie są wasze doświadczenia – zgadzacie się czy wręcz przeciwnie? Dajcie znać w komentarzach Też mamy taką nadzieję, jak Panowie w przedstawionym na infografice cytacie.Bo czemu wciąż w firmach – nawet tych, które się troszczą, a nawet zdobywają nagrody w sferach wspierania tzw. „diversity and inclusion” (pl. różnorodności i włączania) – tak rzadko jest podkreślany (ba, rzadko nawet wymieniany) wątek neuroróżnorodności i adresowania zasobów i potrzeb neuroatypowych klientów, pracodawców czy pracowników?Macie jakieś pomysły, dlaczego tak jestI co zrobić, aby było lepiej? Całość rozmowy Mateusza Różańskiego z Danielem Tammetem dostępna tutaj: https://bit.ly/3PZgmqN. Zapraszamy do lektury!